Witaj! Dostałam w prezencie jasny proszek o nazwie bsissa (pochodzi z północnej Afryki) Czy orientujesz się może jak najlepiej go użyć? Pozdrawiam i życzę powodzenia w kulinarnej pasji, którą widać na blogu.
Dziękuję za komentarz. Spotkałem się już wcześniej z tą nazwą, niestety nie wiem nic więcej o zastosowaniu bsissa niż można przeczytać w internecie (przede wszystkim jako napój proteinowy). Jeśli na opakowaniu widnieją jakieś informacje w języku arabskim to poproszę o zdjęcie, chętnie pomogę (przetłumaczę).
Niestety torebka jest bez napisów. Dziękuję za gotowość przetłumaczenia. :) Postaram się w najbliższym czasie wg internetowych wskazówek spróbować tego specyfiku. Ja również prowadzę bloga i mam kilka przepisów inspirowanych kuchnią libijską, Ciekawa jestem Twojego zdania, jeśli masz chwilkę - zajrzyj http://gotuj-sam.blogspot.com/search/label/Kuchnia%20arabska Pozdrawiam serdecznie!
Witaj!
OdpowiedzUsuńDostałam w prezencie jasny proszek o nazwie bsissa (pochodzi z północnej Afryki)
Czy orientujesz się może jak najlepiej go użyć?
Pozdrawiam i życzę powodzenia w kulinarnej pasji, którą widać na blogu.
Dziękuję za komentarz. Spotkałem się już wcześniej z tą nazwą, niestety nie wiem nic więcej o zastosowaniu bsissa niż można przeczytać w internecie (przede wszystkim jako napój proteinowy). Jeśli na opakowaniu widnieją jakieś informacje w języku arabskim to poproszę o zdjęcie, chętnie pomogę (przetłumaczę).
UsuńNiestety torebka jest bez napisów.
OdpowiedzUsuńDziękuję za gotowość przetłumaczenia. :)
Postaram się w najbliższym czasie wg internetowych wskazówek spróbować tego specyfiku.
Ja również prowadzę bloga i mam kilka przepisów inspirowanych kuchnią libijską,
Ciekawa jestem Twojego zdania, jeśli masz chwilkę - zajrzyj
http://gotuj-sam.blogspot.com/search/label/Kuchnia%20arabska
Pozdrawiam serdecznie!